Wiersze Tuwima genialnie można dźwiękonaśladować. Raz na jakiś czas dopada nas rodzinne czytanie (mama) połączone z obrazowaniem (tata). Wszyscy mamy ubaw po pachy, z Córą naszą na czele :)
Moje serce skradł jeszcze "Spóźniony słowik", bo to tak, jakbym o moim mężu czytała! Chociaż nie serwuję ani motyla z rożna, ani zupki z muszek (a może powinnam), to reszta się zgadza...
Z sentymentem wspominam " Bambo", którego w różnych sytuacjach recytowała moja mama (jej ulubionego murzynka z czasów szkolnych) oraz "Kotka", którego z kolei przytaczała często moja ciocia (miłośniczka kociowatych).
Ale sentymenty to nie wszystko! Ilustracje Macieja Szymanowicza powalają na łopatki. Za każdym razem, gdy otwieram tę książeczkę, to w pierwszej chwili zachwycam się właśnie rysunkami. Amelinda chyba też. Zresztą sami zobaczcie:
Jak tylko zaczynam recytować pierwszy wers "Lokomotywy", to leci do szafki i dobrze wie, co z niej wyciągnąć. Czasem sama przynosi wiersze Tuwima zupełnie znienacka, ucieszona swym wyborem ;)
"Wiersze dla dzieci"
Julian Tuwim
ilustracje: Maciej Szymanowicz
wydawnictwo Wilga
Ilustracje są cudowne, a wiersze no cóż kocham już od lat i teraz czas zarazić tym córkę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie!:)
Usuńuwielbiam takie! i chętnie poszukam wydania i dla nas:)
OdpowiedzUsuńCzym prędzej!:)
UsuńMy też wiersze lubimy- Tuwim to u nas hit! takie melodyczne wersy, rym i rytm wiersza- wieczorami moje dzieci leżą zasłuchane :)
OdpowiedzUsuńTuwim to i nasz idol - bez dwóch zdań!
Usuńrodzina słoników powaliła mnie na kolana:)
OdpowiedzUsuńPrawda, że urocze? :)
UsuńŚwietne wydanie.
OdpowiedzUsuńKsiążki kochamy, a te z takimi ilustracjami mogłyby Nam towarzyszyć od śniadania bo kolację!!! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, bez dwóch zdań! :)
Usuńmamy ten sam zestaw wierszy Tuwima, ale nasze ilustracje nie są tak piękne i zachęcające
OdpowiedzUsuń