ROSÓŁ
[korzystałam (choć bardzo zmodyfikowałam) z tego przepisu]
*kurczak (2 skrzydła lub 2 nogi), kawałek jagnięciny (można oczywiście zastąpić ją wołowiną)
*ok. 4l wody
* 4 marchewki
* 1 pietrucha
*1 por
*makaron-nitki (ilość wedle upodobań)
*ok.łyżki soku z cytryny
*imbir (korzeń lub proszek)
*4 ziarenka ziela angielskiego
*2 liście laurowe
*kilka kropel sosu sojowego (ewentualnie magii)
*garść natki pietruszki
*sól morska
Wlałam wodę do garnka i skropiłam ją cytryną. Dokładnie umyłam mięso i wrzuciłam do wody. Zaczęłam je gotować. Dodałam pokrojone w kostkę marchewkę i pietruchę. Na patelni udusiłam pokrojonego drobno pora, dorzuciłam go do gara. Dosypałam imbir, ziele angielskie i liść laurowy. Wszystko doprowadziłam do wrzenia, po czym zmniejszyłam ogień i gotowałam tak ok.5h (po 2h nie wytrzymałyśmy i zjadłyśmy pierwszą porcję). Pod koniec gotowania dolałam sos sojowy i dosypałam sól do smaku. W osobnym garnczku ugotowałam makaron według przepisu na opakowaniu. Posypałam natką.
Rosołku będzie na 3 dni. Może pojutrze zrobimy z niego ogórkową (jak coś zostanie) :)
Nie rób zdjęć, matko, tylko zaczynaj mi tu z tym rosołem!
Makaron na sucho też daje radę ;)
też bym zjadła rosół, ojacie!!!!! muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńa czemu gotujesz rosół aż 5 godzin? ja gotuję godzinę, byle mięso było już dobre i warzywa miękkie
OdpowiedzUsuńBo ponoć im dłużej się go gotuje, tym większe ma właściwości rozgrzewająco-uzdrawiające :)
UsuńTo prawda ponoc najlepszy rosol to taki gotowany 5/6 godzin:)))
OdpowiedzUsuńja mój gotuje jakieś 3-4h :) im dłużej tym pyszniejszy! aa muszę też niedługo zrobić , smaka mi Agula zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuń