KOTLETY Z KASZY JĘCZMIENNEJ I SZPARAGÓW
[korzystałam z tego przepisu]
*szklanka kaszy jęczmiennej
*10 szczupłych ;-) szparagów
*1 marchew
*1 cebula
*1 ząbek czosnku
*2 jajka
*kilka garści płatków owsianych
*bułka tarta do obtoczenia
*natka pietruszki od serca
*olej rzepakowy
*przyprawy: sól, pieprz ziołowy, kurkuma
Kaszę opłukałam, zalałam wrzącą wodą tak, aby ją przykryło, a następnie podlewałam co jakiś czas, aż do miękkości. Ugotowałam szparagi w parowniku, pokroiłam drobno. W niewielkiej ilości oleju zeszkliłam pokrojoną cebulkę i czosnek. Starłam na dużych oczkach marchewkę, dorzuciłam do cebuli i dusiłam chwilę. Do miski wrzuciłam uduszone warzywa, szparagi, ostudzoną kaszę, jajka, natkę pietruszki i przyprawy. Wymieszałam całość i dosypałam płatki owsiane tak, żeby z powstałej masy dało się formować kotleciki. Następnie każdy kotlecik posypywałam bułką tartą z obu stron (obtoczenie kotleta kończyło się jego rozpadnięciem) i umieszczałam na rozgrzanej patelni w oleju. Smażyłam na złoto na wolnym ogniu (trochę ten proces trwa, ale za to jakie rezultaty!).
Smażonko, a w brzuchach burczy...
Co my tu mamy?
Mniamniamniam :)
Fajny ma kombinezon Amelcia do jedzenia:))
OdpowiedzUsuńZ Ikei ;-)
Usuńmniam, spróbujemy :)
OdpowiedzUsuńJestem dla Ciebie Agus pelna podziwu tworczosci kuchennej:))
OdpowiedzUsuńKim jesteś, Anonimie? :)
Usuńa zaczelam kiedys prowadzic fotologa ale jakas weny zabraklo:) http://www.fotolog.com/niusiek/ Twojego czytam codzien!!
OdpowiedzUsuńPamiętam i miło mi, że ciągle do mnie zaglądasz :)
Usuńmuszą być pyszne! my ostatnio spróbowaliśmy takich kotlecików-placuszków z kaszy gryczanej i sera...
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł, może w przyszłym tygodniu zrobimy :)
UsuńJesteśmy!:D
OdpowiedzUsuńSzparagi jeszcze na naszym stole nie gościły:D Ale zagoszczą skoro tak pięknie się u Was prezentują:D
Ps. a brzusio po smażonym nie boli?
Nie zauważyłam, żeby coś się działo po smażonym. Zresztą staram się nie robić tego na dużym ogniu i po smażeniu kładę na papier, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu.
UsuńSpróbujemy tego!
OdpowiedzUsuń