niedziela, 6 października 2013

Wyniki!

Nuda, nuda, ach, ta nuda! Jesień to nie tylko spadające liście z drzew, ale głównie deszcz i wiatr (szczególnie w Irlandii). Nie zawsze da się wyjść z domu i przewietrzyć głowy. Co zatem zrobić, żeby nie zwariować? Żeby przetrwać? Nutę optymizmu wlać we wszechobecną rutynę i melancholię?

Bardzo miło nam ogłosić rozwiązanie naszego konkursu.

Kura-d.pl

Wszystkie wypowiedzi były bardzo ciekawe, trafne, żartobliwe, pomysłowe. Ciężko było się zdecydować. Jednak nas (jury Trzy po trzy) najbardziej za serducho chwyciła wypowiedź Małgosi, która wzięła udział w naszej zabawie na chwilę przed jej końcem (porzekadło, że ostatni będą pierwszymi ma tu rację bytu ;). Posłuchajcie (ekhm, przeczytajcie):

Jesienną nudę (melancholię w odcieniu blue?) należy przysypać liściami, zagrabić lub rozwiać na cztery strony świata. W chłodne poranki buzia nie może być smutna lub zatroskana. Myśli ulatujące należy pozbierać i wstawić do wazonu między różowe goździki. Do dzbanka nalać jaśminowej herbaty, włączyć audiobooka (dla dziecka) i rozpocząć harce. Zabawy z kolorami jak najbardziej mile widziane! Plastelina może się walać nawet po podłodze (a co tam! Najwyżej mama zeskrobie, nudzić się nie będzie!), farbki mogą czasem prysnąć na ścianę... Śpiewem zagłuszamy strumienie deszczu za oknem, zapachami z piekarnika rozgrzewamy wnętrze mieszkania, pichcimy, degustujemy, podjadamy - bakalie, kasze (manna nasza kochana!), owsianki, szarlotki, śliwki dąbrowickie, ćwiartki jabłek (cortlandy! Mniam!), gdy dziecię pozwoli - czytamy, jak nie sobie, to jemu :) czasem jakiś serial zaległy można w necie obejrzeć (Przepis na żyyyyycie). Sposobów na nudę wiele, czasem nieskuteczne, bo złość na pogodę silniejsza, lecz wtedy trzeba szybko działać i zwalczać złe nastroje - najlepiej spotkać się z przyjaciółką.... Nuda... kiedyś częsta, dziś raczej zastępowana przez Przepracowanie. Zawsze jest w domu coś, co trzeba zrobić... a gdy się ma więcej niż jedno dziecko... co ja będę pisać - wiecie jak jest! Oby nam czasem nuda doskwierała, żeby tak czasem mieć czas na... zwykłe leżenie :)) :)) Marzy nam się bluza, rozm. 116 :) w jakimś intensywnym kolorze :) na przekór jesieni, na złość zimie! 

Prosimy Cię, Małgosiu, o Twoje dane i adres, a Kura wyśle Krzysiowi wymarzoną bluzę :)
Dziękujemy wszystkim za wzięcie udziału w naszej zabawie!
W międzyczasie zapraszam wszystkich na nową stronę Kury-D - bardziej czytelną i przejrzystą, na pewno znajdziecie tam coś dla siebie :) 

Kura-D.pl 


 Pozdrawiamy i do następnego razu!

4 komentarze:

  1. usmialam sie do lez. brawa dla Gosi.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, dziękuję, dziękuję! Ależ się cieszę! :) :*)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję! jak przeczytałam odpowiedź Małgosi - od razu wiedziałam, że wygra :) świetna!

    OdpowiedzUsuń